NORMY URODY
Przypomnijmy tu uwagę Lwa Tołstoja, że nic nie zdradza „rasy komety tak wyraźnie jak jej plecy i chod. Współczesne aktorki filmowe pozostają współczesnymi kobietami również w kostiumach Anny Kareniny lub Nataszy Rostowej. W kinie me jest to już wadą, lecz regułą estetyczną. Przejawia się ona szczególną siłą wtedy, gdy musimy pokazać na ekranie piękną bohaterkę, na przykład Kleopatrę. Normy urody bardzo szybko się zmieniają, reżyserowi zależy więc na tym, by bohaterka wydawała się piękna zgodnie z gustami ludzi mu współczesnych, nie zaś z mgliście wyobrażanymi zmysłowo-emocjonalnymi upodobaniami czasów odległych. Przeto fryzurę, sposób farbowania rzęs, brwi i warg reżyserzy wolą zachować współczesny, tzn. taki, do jakiego przywykli widzowie.
Znalazłeś się tutaj dzięki poniższej frazie kluczowej: